Procenty, czy kwota ?
Dawno temu ktoś Pośrednikowi powierzył sprzedaż domu, i umówił się z Nim, że zapłaci mu za wykonaną usługę prowizję w wysokości 3%.
Nie tak dawno temu, ktoś inny Pośrednikowi powierzył sprzedaż domu, i obiecał, że zapłaci mu wynagrodzenie w wysokości 10 000 zł.
W pierwszym przypadku sprzedający obiecywał wielu Pośrednikom prowizję tylko w przypadku sprzedaży domu. W tym przypadku gdy pojawiał się oferent, wysokość obiecanego wynagrodzenia dla Pośrednika miała wpływ na decyzję sprzedającego o przyjęciu lub odrzuceniu złożonej mu oferty, bo od wielkości prowizji Pośrednika zależała ilość biletów płatniczych, które pozostawałyby w jego portfelu, po fakcie sprzedaży domu za zaproponowaną mu cenę. Od owej zaproponowanej mu ceny, musiał bowiem odjąć 3% obiecane Pośrednikowi. Różnica była zatem ilością biletów płatniczych, które zostawałyby po sprzedaży domu w jego portfelu. Niestety wynagrodzenie Pośrednika zawsze w tym wypadku zależało od ceny sprzedaży domu, i odwrotnie.
W drugim przypadku, gdy sprzedający umówi się tylko z jednym Pośrednikiem na kwotowe wynagrodzenie, to nie musi obliczać procentów, bo zaproponowana cena sprzedaży domu nie ma żadnego wpływu na wysokość zapisanej w umowie kwoty wynagrodzenia dla Pośrednika - jest bowiem niezmienna. W przypadku otrzymania jakiejkolwiek propozycji ceny za dom, wystarczy odjąć od niej stałą i niezmienną kwotę wynagrodzenia Pośrednika ustaloną na początku współpracy z nim, wpisaną w umowę, by otrzymać różnicę będącą ilością biletów płatniczych, które pozostaną w portfelu sprzedającego. Proste jak konstrukcja cepa.
W obu przypadkach różnica jest wielka:
Warto, by Pośrednik rozważający co jest optymalne dla niego i Klienta, zadał sobie pytania, które może zadać także samodzielnie myślący Klient:
Urszula Czyż - Wysokińska
lic. zaw. 1751
ula@nga.pl
- zwolenniczka wynajdowania korzyści tam,
gdzie ich rzekomo nie ma ...